| Konferencje

Konferencja „Julian Kulski – zapomniany bohater”

22 czerwca 2017, Warszawa, Centralna Biblioteka Rolnicza, Krakowie Przedmieście 66.

Fundacja Editions Spotkania we współpracy z Fundacją Kulskich, Wydawnictwem Editions Spotkania, Archiwum Akt Nowych oraz Urządem ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych pracowała nad wydaniem pierwszej biografii Juliana Spitosława Kulskiego, osoby niezwykłej, wielce zasłużonej, ale nieznanej wcześniej szerszej publiczności i niesłusznie zapomnianej także w ostatnich dekadach, kiedy po 1989 roku przywraca się pamięci zbiorowej ważne dla Polski postaci XX wieku.

Po wydaniu publikacji „Julian Kulski. Prezydent okupowanej walczącej Warszawy” Fundacja zorganizowała konferencję poświęconą zapomnianemu bohaterowi.

Gościem honorowym konferencji był Julian Eugeniusz Kulski, syn Prezydenta, żołnierz AK i uczestnik Powstania Warszawskiego, na stałe mieszkający w Stanach Zjednoczonych. Opowiadał o ojcu i swoich wspomnieniach z nim związanych oraz o działaniach Fundacji Kulskich mających na celu między innymi utrwalanie i promowanie pamięci o dorobku, życiu i działalności Juliana Spitosława Kulskiego, przedwojennego wiceprezydenta warszawy, a podczas okupacji niemieckiej w latach 1939 – 1944 komisarycznego prezydenta warszawy oraz jego syna Juliana Eugeniusza Kulskiego, żołnierza konspiracji, uczestnika powstania warszawskiego, zasłużonego architekta i profesora wyższych uczelni amerykańskich, dyrektora fundacji kościuszkowskiej w USA.

Wyjaśniając kulisy podjęcia decyzji o objęciu zarządu komisarycznego przez ojca, Julian Eugeniusz Kulski powiedział: „Po aresztowaniu Stefana Starzyńskiego pozostawało dwóch wiceprezydentów Warszawy. Jan Pohoski nie chciał się tego zadania podjąć, Niemcy zaproponowali Kulskiemu, który następnie skontaktował się z Radą Miasta, a potem z gen. Michałem Karaszewiczem-Tokarzewskim. Generał stał na czele Służby Zwycięstwu Polski, która była pierwszą organizacją konspiracyjną w okupowanej Polsce. Wiceprezydentowi Kulskiemu utkwiły w pamięci słowa Stefana Starzyńskiego o tym, że ratusz musi pozostać w rękach polskich. Dlatego uznał, że musi się zgodzić na niemiecką propozycję po to, aby kontynuować walkę podziemną. Większość mieszkańców Warszawy nie orientowała się w sprawach konspiracyjnych. Uważali, że pracował dla Niemców, tak jak reszta ratusza. To była okropna sytuacja, dla niego i dla całej rodziny”.

Podczas konferencji wypowiadali się również zaproszeni goście: Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Jan Dziedziczak, ambasador RP w Stanach Zjednoczonych dr Piotr Wilczek oraz przedstawiciel ministra kultury i dziedzictwa narodowego dyr. Departamentu Dziedzictwa Kulturowego dr Piotr Szpanowski.

Konferencję prowadził poprowadził dziennikarz Michał Karnowski.

Postać Juliana Kulskiego pozostawała dotychczas w zapomnieniu. W PRL-u tolerowano Starzyńskiego, choć uważano go za reakcjonistę, o Julianie Kulskim nikt nie wspominał. Jednak tych dwóch ludzi, Starzyńskiego i Kulskiego, nie można rozdzielać. Łączyła ich przyjaźń oraz wspólna przeszłość legionowa, okres internowania w obozie w Beniaminowie, a potem wspólna praca.

Julian Spitosław Kulski był bohaterem czasu okupacji niemieckiej w latach ostatniej wojny.

Po aresztowaniu przez gestapo bohaterskiego prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego, swojego przyjaciela jeszcze z czasów Legionów, znalazł się w bardzo trudnym położeniu. Jako urzędujący zastępca Starzyńskiego otrzymał od władz okupacyjnych rozkaz objęcia kierownictwa nad Zarządem Miejskim Warszawy, a więc całą cywilną administracją i infrastrukturą miasta. Odrzucenie propozycji mogło się dla niego skończyć tym, co spotkało Starzyńskiego. Przyjęcie jej oznaczało odium wśród społeczeństwa Warszawy, nieświadomego tajnej współpracy Kulskiego z władzami Polskiego Państwa Podziemnego. Na stanowisku zredukowanym przez hitlerowców do rangi komisarycznego burmistrza byłej stolicy podbitego państwa trwał Kulski nieprzerwanie od 28 października 1939 roku do pierwszych dni Powstania Warszawskiego w sierpniu 1944. Ryzykował życiem swoim i swoich bliskich przez długich pięć lat okupacji, będąc stale narażonym na niebezpieczeństwo ze strony władz niemieckich.

Podczas okupacji kierowana przez niego administracja miasta dawała schronienie tysiącom ludzi zatrudnionym faktycznie lub fikcyjnie, mogącym się legitymować dokumentami honorowanymi przez władze okupacyjne, chroniącymi przed wywózką do obozu koncentracyjnego czy na roboty przymusowe do Rzeszy. Wśród nich byli dowódcy i żołnierze Armii Krajowej, członkowie podziemnych struktur cywilnych, ludzie kultury. Wśród tych, którym w ten sposób pomagano były setki Żydów, zakonspirowanych na tzw. aryjskich papierach, mogących się ukrywać po za gettem. Osobisty przykład prezydenta Kulskiego dodawał sił i otuchy urzędnikom wszystkich szczebli, wielokrotnie także zaangażowanym w „robotę podziemną”, mającym świadomość wagi zachowania w polskich rękach nawet minimalnych prerogatyw i kompetencji, dających możliwość dyskretnej niesubordynacji wobec reżimu władz niemieckich okupujących Warszawę.